ZESPÓŁ STRESU XXI WIEKU.



...czyli o wyczerpaniu nadnerczy




                    Jedną z dolegliwości, urastającą wręcz do miana epidemii współczesnego świata jest hypoadrenia czyli tak zwane wyczerpanie nadnerczy. Niektórzy zmęczenie nadnerczy nazywają zespołem stresu XXI -go wieku. Większość z nas zdaje sobie sprawę, że obecnie żyjemy na o wiele bardziej toksycznych poziomach codziennego stresu, niż kiedykolwiek wcześniej.
Określenie epidemia wcale nie jest przesadzone. Każdy z nas prawdopodobnie kilka razy na przestrzeni życia cierpi z powodu większego osłabienia tych gruczołów. Może to być spowodowane zmianą miejsca zamieszkania, wymagającymi egzaminami na studiach, nadmiarem obowiązków w pracy, trudnościami finansowymi, zwolnieniem lub bezrobociem, chorobą, wymaganiami związanymi z opieką nad małym dzieckiem czy wsparciem dla niepełnosprawnego lub chorego członka rodziny. Takie sytuacje i życiowe zawirowania powodują rozchwianie układu endokrynologicznego i różne objawy fizyczne. Dobrze jeśli czynnik stresowy ustępuje lub łagodnieje... - wtedy zwykle bez konkretnych środków zaradczych, po jakimś czasie, ciało samo wraca do równowagi. Gorzej jeśli stresory nakładają się na siebie lub trwają permanentnie długo. Wtedy mechanizmy adaptacyjne załamują się i potrzebujemy konkretnej pomocy.

Stres, jaki dotyka współczesnego człowieka oraz fakt, że medycyna zachodnia nie uznaje tej dolegliwości za jednostkę chorobową, a więc oficjalnie nie podejmuje się jej leczenia skłaniają do szukania pomocy gdzie indziej. Współczesna medycyna uznaje tylko skrajną wersję zmęczenia nadnerczy znaną jako choroba Addisona. To rzeczywiście jest dość rzadkie schorzenie, gdyż
występuje tylko w 4 przypadkach na 100 000 osób, zazwyczaj towarzyszy jej ciężka choroba
autoimmunologiczna. Nie należy czekać, aż zmęczenie nadnerczy, które każdego z nas może w życiu dopaść i to nie jeden raz, przerodzi się w bardziej wyniszczającą chorobę.
Należy po prostu posiadać świadomość nadnerczy.
            Nadnercza są parzystym gruczołem położonym zaotrzewnowo na górnym biegunie naszych dwóch nerek. Nadnercza są zaangażowane w produkcję i dystrybucję 50 hormonów. Kiedy nasz system nerwowy atakowany jest przeróżnymi bodźcami, nadnercza podkręcają kortyzol. Kortyzol to hormon stresu, ale nazywa się go także hormonem zabójcą. Nawet niski poziom, ale przewlekłego stresu powoduje wyższy poziom kortyzolu. A to z kolei przeszkadza nam się zrelaksować, burzy nasz sen i trawienie.
            Nadnercza funkcjonują jako amortyzatory naszego organizmu, pomagając w obsłudze wszelkich form stresu. Ale kiedy stresujesz się non stop te gruczoły stają się przepracowane, co właśnie nazywa się wyczerpaniem nadnerczy. I teraz jest dziwna rzecz, mianowicie nadnercza przemęczone przestają wydzielać wystarczające ilości kortyzolu i to właśnie  powoduje spadki energii w ciągu dnia, a w nocy ostre kolce, które zakłócają sen.
                Gdy nadnercza są zmęczone przez wyczerpanie fizyczne, zmęczenie nadnerczy przechodzi samoistnie wraz z naturalnym spowolnieniem. Aktywność się kończy, a nadnercza odzyskują swoją sprawność w ciągu 24 do 48 godzin. Wprawdzie nasze mięśnie mogą jeszcze odczuwać ból, ale w
rzeczywistości czujemy się fizycznie i psychicznie odświeżeni, a nasza energia zostaje odnowiona.
Natomiast zmęczenie nadnerczy spowodowane długotrwałym stresemjest znacznie poważniejszym problemem. Przy czym poziom stresu i reakcja na niego bardzo się u różnych ludzi różni. Każdy ma swój własny poziom stresu i co innego wpływa na niego i jest powodem poważnego zmartwienia.
Jedno jest pewne, jeżeli poddamy się długofalowemu stresowi, wcześniej czy później poczujemy się jak wyczerpana bateria i doświadczymy zmęczenia nadnerczy.
                 I oby na tym poprzestać. Istnieje bowiem błędne koło, które zaczyna się od zmęczenia nadnerczy, następnie przechodzi w tak zwaną fazę oporu, a kończy się Generalnymi Objawami Adaptacyjnymi. Tak to bywa, gdy bodźce powtarzają się zbyt regularnie, odpowiedź na bodźce ulega zmęczeniu i odpowiedzi stają się coraz mniej czytelne. Amortyzatory przestają w końcu działać. Stają się odporne z powodu nadmiernego pobudzenia. Stały, silny stres powoduje, że nadnercza na
początku dostosowują się, zwiększając swój rozmiar i funkcjonalność. Tak ciągną przez jakiś czas, a następnie wszystko zaczyna się walić. Zwiększona odporność,a następnie postępujące fazy degradacji mogą trwać od jednego miesiąca do ... 20 lat.
                   Kiedy jesteś w fazie silnego oporu nadnerczy hormon kortyzolu sprzyja retencji sodu, aby utrzymać ciśnienie krwi podwyższone, co naraża serce. Gdy stres jest długotrwały i ciężki, w końcu nadnercza wejdą w fazę Objawów Adaptacyjnych nadnerczy, czyli wysokiego poziomu insuliny, złej pracy gruczołu grasicy, biochemicznie zniszczonych organów, całkowitego załamania
funkcjonowania organizmu, lub totalnej wysiadki ważnych organów ludzkiego organizmu. Jednym słowem rozsypka na całego.

Symptomy wyczerpanych nadnerczy

1. problem z zaśnięciem pomimo zmęczenia
2. budzenie się w środku nocy bez powodu
3. kołatania serca
4. niskie ciśnienie krwi
5. słabe libido, brak ochoty na sex
6. niedoczynność tarczycy, na którą nie działają leki, albo pomimo leków
niedoczynność pogłębia się
7. wrażenie stanów hipoglikemii, które mogą powodować nocne poty pomimo
tego, że cukier jest w normie
8. stany depresyjne
9. endometrioza
10. zespół policystycznych jajników (PCOS)
11. mięśniaki macicy
12. choroby piersi, guzki, torbiele
13. wypadanie włosów
14. drażliwość pod wpływem stresorów i nie radzenie sobie ze stresem
15. niepokój, ataki paniki
16. uczucie skołowania
17. mgła mózgowa, problemy z koncentracją
18. poranne zmęczenie pomimo 8-10h snu
19. uczucie zmęczenia po południu między 15:00-17:00
20. potrzebna kawa by się obudzić rano i się pobudzić w ciągu dnia
21. kawa, herbata i napoje energetyzujące powodują jeszcze większe
zmęczenie
22. uczucie zmęczenia około 20:00-21:00, a później pobudzenie
23. chęć na tłuste jedzenie i pokarmy bogate w białko
24. większa skłonność do wybierania słonych przekąsek
25. sucha skóra
26. ćwiczenia fizyczne pomagają, energetyzują, ale w późniejszej konsekwencji
powodują większe zmęczenie
27. nawracające poronienia
28. otyłość brzuszna bez wyraźnego powodu
29. nietolerancja temperatury, zwłaszcza nadmiaru ciepła i słońca
30. bolesne miesiączki
31. nieregularne cykle
32. przedwczesna menopauza
33. szybsze starzenie się organizmu, szybsze siwienie włosów
34. zaparcia bez wyraźnego powodu
35. ból stawów nieznanego pochodzenia
36. utrata masy mięśniowej
37. ból mięśni przypominający fibromialgię
38. zimne dłonie i stopy
39. zapalenie błony śluzowej żołądka
40. problem z tolerancją fruktozy (FODMAP)
41. drętwienie i mrowienie kończyn
42. płytki oddech
43. nowotwory piersi związane z nadmiarem estrogenów
44. choroba Graves’a Basedowa i Hashimoto
45. cienie pod oczami
46. ciało w stałym napięciu, nieumiejętność zrelaksowania się.

               Oczywiście, te symptomy na początku nie występują wszystkie naraz, ale ich ilość zwiększa się proporcjonalnie do długości czasu przebywania w nieustającym stresie.

                                                                                       /opracowanie na podst. artykułów z internetu/

#wyczerpanienadnerczy #stres #objawyiskutkistresu #świadomośćstresu #redukcjastresu
#sposobynadługowieczność #sposobynaszczęśliweżycie #sposobynazdroweżycie #jakprzeżyć100lat #jakżyćdługo #jakżyćdługowiecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz