o pieniądzach

                Hindusi uważają, że człowiek ma wystarczającą ilość energii ziemskiej, czyli jest zdrowy i wygodnie mu się żyje na planie ziemskim, jeśli ma ziemię, dzięki której może wyżywić przynajmniej 12 osób i dom, w którym może dać schronienie przynajmniej 12-stu osobom.  
                Z jakiego powodu to jest ważne? - bo jest wyznacznikiem długości  życia, świadectwem przepracowania niskich i ograniczających przekonań (choćby dotyczących bycia Stwórcą, ale nie tylko), jest też informacją o rozwoju kundalini - zwłaszcza trzech pierwszych czakr, które odpowiadają za nasze ziemskie funkcjonowanie. 
            A Polacy? Czy rzeczywiście wszyscy chcą tylko do nieba? A może każdy chce być milionerem? Ja sobie szczerze odpowiedziałam na te pytania. Bo życie jest za krótkie, żeby samego siebie okłamywać.

Blokady w temacie pieniędzy i bogactwa



 - mentalne
                W rzeczywistości polskiej warto pamiętać, że od kilku pokoleń pieniądze i bogactwo kojarzone są z nieuczciwością, cudzą krzywdą i oszustwami. Toteż Polak, który chce być bogaty ma pierwszy próg do przeskoczenia: należy zmienić te przekonania na poziomie rdzenia, genetycznym i historycznym.  Potem okazuje się, że w dzieciństwie zawsze musiał prosić o pieniądze rodziców, bo nigdy nie dostawał kieszonkowego - następny próg. Jeśli jeszcze w rodzinie od kilku pokoleń było biednie i oszczędnie, to praktycznie ma cały rok pracy tylko z przekonaniami. Ale da się zrobić :) Ktoś powie, że jest młody i jego już te przekonania nie dotyczą, bo ma zupełnie inne. A ja powiem: żeby rzeczywiście mieć inne, to te stare - rodziców i dziadków, które są w podświadomości muszą być wyciągnięte i skasowane, bo  właśnie podświadomość przyciąga to, co od życia dostajemy.

- zdrowotne
                Za dobrą sytuację finansową w naszym życiu - tak samo, jak za zdrowie fizyczne odpowiadają pierwsze dwie czakry systemu energetycznego człowieka. Pierwsza odzwierciedla  nasze poczucie bezpieczeństwa w życiu, druga - zadowolenie z niego (w tym również seksualne). To najkrócej. Jeśli dłuższy czas żyjemy w stresie, zagrożeniu, lękach - skończy się to tak samo kiepsko dla naszego zdrowia, jak i dla finansów.  Ludzie, którzy umieją relaksować się, mają spokój i wewnętrzną równowagę oraz dobrą samoocenę charakteryzują się tym, że ich pierwsze trzy czakry są zharmonizowane i jest piękny przepływ pomiędzy drugą i trzecią czakrą. Tacy ludzie również bez problemu osiągają sukces zawodowy. Pierwszy raz spotkałam się z kundalini rozwiniętym do trzeciej czakry u mecenasa mojego syna. Było wielką przyjemnością siedzieć w jego towarzystwie, ponieważ udzielał się innym jego spokój i dobry humor. Ja dodatkowo czułam ten gładki i swobodny przepływ energii pomiędzy czakrami, bo tak mam (ale o tym kiedy indziej).

- karmiczne
                   Karma to karma... ;) Jeśli była w rodzinie nieuczciwość, to do kogoś to wróci. Najczęściej do dzieci. Niekoniecznie do każdego. Ale w Polsce temat karmy jest prawie nieznany. Mój brat był na wakacjach na Sri Lance i zdumiał się bardzo, gdy będąc na wycieczce w pobliskiej wiosce buddyjskiej widział wielką biedę i leżące na wierzchu w chatach i na zewnątrz części biżuterii, drogie kamienie, srebro - które mieszkańcy systemem chałupniczym składali - to była ich praca na zlecenie. Zapytał więc, czy oni się nie boją, że ktoś im to ukradnie i co wtedy. Dostał odpowiedź: "jeden  tak robił i syn mu umarł" . Gdy ludzie mają świadomość, że wraca to, co robią i dają - to łatwiej się żyje na świecie. :) Czy w Polsce byłoby to możliwe?

-  relacje 
            Druga czakra to również czakra matki i żywiołu wody, a trzecia to czakra ojca i żywioł ognia. Nieprzepracowane relacje z rodzicami są częstą przyczyną braków finansowych i niedostatku. 


Temat tabu

         Polacy nie lubią rozmawiać o pieniądzach, to nawet większy temat tabu niż seks. Z obydwu można się pośmiać, ale nie porozmawiać na poważnie. Z jakiego powodu? Pewnie jest ich wiele, nie będę się tym zajmować. Bo ja chcę napisać o pieniądzach na poważnie. Z dwóch przyczyn: miałam w życiu poważny kryzys finansowy, a właściwie totalną biedę, a także dlatego, że w ezoteryce i wszelkich technikach rozwoju duchowego zwraca się uwagę albo tylko na to, co duchowe, albo na "docelowy slajd", w którym pieniądze są tylko narzędziem, środkiem do osiągnięcia celu i nie powinny być obiektem naszej uwagi. Na argument, że w życiu powinniśmy zwracać uwagę tylko na to, co duchowe odpowiem krótko: żyjemy w świecie, w którym obowiązuje prawo równowagi, każda materia ma podłączoną jakąś duchowość, kamień, drzewo, woda - mają swoje duchy, więc na Ziemi sama duchowość bez materii nie ma racji bytu. Wiedzieli to dokładnie Templariusze, wyznając zasadę "Im więcej duchowości, tym więcej materii". I bardzo tego pilnowali. 
                  Natomiast, jeśli chodzi o  techniki wizualizacyjne, czy też technikę Transerfingu, to są one dobre dla ludzi, którzy mają zapewnione podstawowe bezpieczeństwo finansowe, gdyż ci, którym brakuje na chleb i opłaty nie są w stanie z tych metod skorzystać.  Bo nie są w stanie przestać myśleć o  braku pieniędzy, a brak, niestety, nie przyciągnie obfitości. Byłam w takiej sytuacji. Prawie rok po wypadku syna zrezygnowałam z pracy i przeszłam na świadczenie opiekuńcze z tytułu opieki nad osobą zależną od otoczenia. Gdy się dowiedziałam, że jest to kwota 420zł, zapytałam: "na tydzień?". Okazało się, że na miesiąc :( ... i zaczął się horror. Prawdziwy, bo miesięcznie zostawiałam tylko w aptece 1000zł, a gdzie rehabilitacja, opłaty, wyżywienie? Przychodziła wtedy do syna pewna bioenergoterapeutka, teraz już sławna i bizneswomen, wtedy początkująca. Gdy opowiedziałam jej o mojej sytuacji finansowej, zaproponowała, żebym wyobrażała sobie pieniądze, jak je wpłacam i wypłacam z banku lub bankomatu. Niestety, nie potrafiłam sobie tego wyobrazić, bo skąd niby miałam mieć te pieniądze, żeby wpłacać i wypłacać, skoro nie pracowałam? 
                Dopiero masażystka syna podała mi przypadkiem właściwą technikę, żeby mieć pieniądze. Gdy wkurzona brała ode mnie 100zł zapłaty zamiast 180, powiedziała coś takiego: To "góra" powinna  zatroszczyć się o takie dzieci, a nie ja. Mówiąc "góra", jednoznacznie wskazała na niebo. Więc ja zaraz po jej wyjściu, dość mocno przybita i to nie faktem, że ona się wkurzyła, tylko, że  oddałam jej ostatnią stówę i nie mam już nawet na chleb, postanowiłam dosłownie wziąć jej słowa. I od tej chwili systematycznie i kilka razy w ciągu dnia wyobrażałam sobie, że pieniądze spadają mi z nieba - jak śnieg. Patrząc na to, jak banknoty spadają jak płatki śniegu, a kupka z pieniędzmi rośnie, czułam taką samą radość i przyjemność jak z czasów dzieciństwa, gdy obserwowałam przez okno pierwszy śnieg. Efekt tej wizualizacji przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.  
                   Chyba tydzień później weszła do naszego mieszkania przez pomyłkę kobieta, która była księgową. Gdy zobaczyła Kornela, zaproponowała, że zrobi aukcję jego prac na zjeździe księgowych i w ten sposób nam pomoże. Po powrocie przyniosła prawie 4000zł. Rok później podsumowałam, ile pieniędzy wydałam na leczenie, rehabilitację, terapeutów, sprzęt do rehabilitacji i życie. Okazało się, że ponad 100 000zł. 
                  Mam taką propozycję, żeby moi czytelnicy  sprawdzili, czy u nich moja wizualizacja zadziała. Będzie to też świetna pomoc dla podświadomości zbiorowej wszystkich Polaków, która może odczaruje polskie negatywne przekonania o pieniądzach i trudzie ich zdobywania :).

#energiapieniędzy #świadomość #technikiwizualizacyjne #rozwójosobisty#poszerzanieświadomości
#sposobynadługieżycie#sposobynaszczęśliweżycie#sposobynazdroweżycie#sposobynabogactwo#sposobynadługowieczność.                            

2 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję :) czekam na info, jak działa wizualizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stac cie bylo na to zeby zrezygnowac z pracy?Przeciez wiedzialas ze masz chore dziecko.Ja tez chcialabym nie pracowac ale jestem do pracy zmuszana przez ojca

    OdpowiedzUsuń